16 września 2012

Bobrowiecka

Bobrowiecka, mała uliczka na dolnym Mokotowie (Sielce). Dużo się na niej dzieje. Jest tu i uczelnia, i przedszkole, i szkoła, i biurowiec, i centrum medyczne i centrum handlowe, jaki i bloki mieszkalne. Spacerując tą uliczką, dość krótką, pomimo nowych budynków i dość częstych remontów natknąć się można na przeszkody. Pomijam nierówny chodnik. Dość dużą przeszkodą dla "operatorów" wózków dziecięcych czy dla niepełnosprawnych, jest parkowanie. Na tej ulicy, mam wrażenie, parkuje więcej samochodów niż może ona zmieścić. Nie będę się rozpisywała w tym poście na temat  parkowania, bo poświęcę temu osobny post. Kolejnymi "przeszkodami" są krawężniki. Jeden, można powiedzieć wielkości kółka od wózka typu parasolka, tuż przy prywatnej uczelni, u zbiegu ulicy Kierbedzia i tytułowej ulicy.

Innym newralgicznym punktem był kolejny krawężnik, który niedawno został zmieniony w chodnik. I to się chwali. Niedawno właściwie zastępował część chodnika. Idąc wzdłuż muru przy centrum medycznym ukazywał się wjazd do takowego. O dziwo między wjazdem a wyjazdem nie było chodnika a coś w rodzaju wysepki z trawniczkiem. Można było to coś ominąć przechodząc z wózkiem przez teren centrum medycznego, bądź po jezdni :) Od niedawna jazda jest łatwiejsza, bo mamy brakującą część chodnika :) Oby więcej takich zmian wszędzie.

tak wygląda teraz, wcześniej była 
trawka i krawężniki z obu stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz