25 lutego 2013

WGE - prowizoryczny podjazd

Zawsze bardzo chwalę sobie miejsca, gdzie są podjazdy na wózek. Natomiast tym razem przeklinałam :) Pewnego dnia odwiedziłam Warszawską Giełdę Elektroniczną. Był wtedy remont w części giełdy. Byłam z wózkiem, ucieszyłam się jak zobaczyłam podjazd/zjazd, bo schodków jest tam dużo i jest stromo. Podjazd wydaje mi się, że był nałożony na schody, a nie wbudowany w nie.Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że co parę stopni znajdowała się tam belka łącząca jedną stronę podjazdu z drugą. Belka umiejscowiona była nad niższym schodkiem, a odległość jej od górnej krawędzi wyższego stopnia była za mała by włożyć tam stopę prostopadle do tej krawędzi. Sama belka była dość wąska i stawanie na niej nie było stabilne zwłaszcza z wózkiem przed sobą. Schodząc tym podjazdem namęczyłam się. Paru panów szło w międzyczasie po tych samych schodach i widzieli jak się męczę, żaden z własnej woli nie zaproponował pomocy. 

Czasami mam wrażenie, że niektóre rzeczy są projektowane przez osoby, które w życiu z nich nie korzystały. A tyczy się to nie tylko tu wymienionego podjazdu. 



15 lutego 2013

Nauki

Spotkałam ostatnio znajomego, którego bardzo, bardzo dawno nie widziałam, nie słyszałam i nie rozmawiałam (ani w wirtualu, ani w realu). Od słowa do słowa rozmowa zeszła na świat wirtualny. I tu znajomy powiedział, że śledzi regularnie mojego bloga "z wózkiem po mieście". Jak mi się miło zrobiło :) Okazało się, że nie tylko czyta, ale i nauki wyciąga. Po lekturze postów zaczął zwracać uwagę na przeszkody na jakie natrafia "operator wózka dziecięcego", np. na to jak ludzie parkują. Nawet zwraca kierowcom uwagę na to jak parkują, nie myśląc o tym, że wózek dziecięcy się nie zmieści :). Urosłam. Uświadomiłam sobie, że w takim razie warto pisać o przeszkodach na jakie napotyka mama z wózkiem. Nawet jeśli jedna osoba wyniesie z tego nauki, to warto, więc póki mi sił i czasu starczy będę to robiła.
Jakbyście znaleźli trochę czasu i ochoty, prześlijcie pozytywne i negatywne opisy Waszych okolic z perspektywy "operatora wózka dziecięcego" :)
mamuchaniedobrucha@gmail.com

09 lutego 2013

Poziomy odśnieżania :)

Odśnieżanie okazało się nie być zero-jedynkowe. Nie jest tak, że chodnik jest odśnieżony albo nie. Okazało się, że tak jak w grach można osiągnąć różne poziomy odśnieżania. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Poziom odśnieżenia nie był większym problemem. Czy był śnieg czy nie, jakoś tam dawało się przejść. Z wózkiem już jest troszkę inaczej. Śnieg już sprawia więcej problemów.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione tego samego dnia, mniej więcej o tej samej porze :)

Poziom "0" - osoba odpowiedzialna za odśnieżenie tego chodnika, 
nawet z domu nie wyszła (nie dziwię się zimno było)
Tyle co sobie ludzie wydeptali. Z wózkiem szłam jezdnią :)

Poziom "1" - świeży śnieg zgarnięty - pozostał ten stary - trochę ślisko

Poziom "2" - to poziom "1" z posypką :) - wyeliminowano czynnik śliskości

Poziom "3" - albo rozdeptany poziom "2", albo 
chęć usunięcia starego śniegu/lodu przez odśnieżającego  zaniechana
 

Poziom "4" - bez komentarza - oby takich najwięcej - taki poziom
 zawsze (przynajmniej u mnie w okolicy) osiągają 
przystanki komunikacji miejskiej


Poziomy "1" i "2" to te, które najczęściej spotykam.

04 lutego 2013

Krynica-Zdrój - pijalnia

Uzdrowisko. Każdy chce odwiedzić Pijalnie Wód Mineralnych. Okazały modernistyczny budynek, pamiętający lata 70-te znajduje się przy tzw krynickim deptaku. Wchodzę z wózkiem do środka. Miło i cieplutko. Egzotyczna roślinność. Na przeciwko wejścia znajdują się jedne schody, podjazdu brak. Obok kolejne, podjazdu brak. Idę kawałek korytarzem, znów schody i znów podjazdu brak. Idę na sam koniec korytarza, są tam schody kręcone, podjazdu brak. Obok tych ostatnich jest szatnia. Pytam panią w szatni czy jest może w budynku winda bądź podjazd dla wózków. Pani odpowiada "Nie, nie ma". Przy korytarzu, którym szłam, są sklepiki z pamiątkami, pijalnia właściwa znajduje się na piętrze :(  Wyszłam z budynku. Szczęśliwie na zewnątrz była zjazd ze schodów prowadzących do pijalni.



 Schody nr 1

Schody nr 2

Schody nr 3

Schody nr 4

Podjazd przed pijalnią