14 kwietnia 2013

Kałuże małe i duże

Śnieg znika, topnieje..... a co za tym idzie, zamienia się w wodę. Woda ta tworzy kałuże. Uwielbiam wchodzić do kałuży i tupać nogami, pomimo że już mam swoje lata. Natomiast nienawidzę jak idę chodnikiem i nagle jestem cała w kroki lub gorzej, bo jakiemuś kierowcy nie chce się zwolnić czy ominąć kałuży. Wiem, wie, czasami nie ma jak ominąć kałuży, ale zwolnić można. Niezależnie czy idę z wózkiem czy nie, nie lubię tego, i pewno nikt nie lubi. Zastanawia mnie czasami czy taki kierowca nigdy nie porusza się za pomocą nóg, Niestety zjawisko ochlapywania przechodniów jest nagminne. Niestety też kałuż nie brakuje. Drogi kierowco pomyśl czasami o tych na chodniku :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz